”Zmienić pracę. Wziąć kredyt” – swego czasu słowa te, które padły z ust byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego oburzyły wszystkich. Czy wzięcie kredytu i znalezienie nowej pracy może pomóc?
Zmień pracę i weź kredyt – skąd ta propozycja?
W 2015 roku, podczas spaceru po Krakowskim Przedmieściu, Bronisław Komorowski spotkał się z obywatelami, którzy zdecydowali zadawać się mu różne pytania. Jedno z nich dotyczyło tego, jak młody człowiek może przeżyć w Polsce, gdy ciężko znaleźć dobrze płatną pracę, innymi słowy, jak przetrwać za 2 tys. zł miesięcznie. Za taką kwotę, jak stwierdził, mieszkania nie kupi.
Wówczas padła legendarna już odpowiedź – „Zmień pracę. Weź kredyt”, co miało być poradą na to, co zrobić w takiej sytuacji. Momentalnie odpowiedź ta wywołała oburzenie, a wielu ludzi uznało, że prezydent żyje oderwany od rzeczywistości, nie mając pojęcia o prawdziwym życiu. Czy jednak rzeczywiście warto pójść za tą radą?
Zmiana pracy i kredyt – czy się opłaca?
Łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Rada wydaje się logiczna, ale tylko do momentu, gdy weźmie się pod uwagę rzeczywistą sytuację społeczną. Rynek pracy jest otwarty i od wielu lat mówi się, że jest ona teraz nastawiony na pracownika, co oznacza, że jest więcej miejsc pracy, niż osób chętnych do niej.
Tak wygląda teoria – w praktyce jest zazwyczaj tak, że wiele takich ofert dotyczy albo prac nisko kwalifikacyjnych, a więc i z niższą wypłatą, ale takich wysokokwalifikacyjnych, od których wymaga się wiedzy, wykształcenia i doświadczenia. Czy więc zmiana pracy rozwiąże problem? Nie, jeżeli w perspektywie pozostaje nam ten sam poziom wynagrodzenia. Żeby mieć wyższe zarobki, należy wykazać się czymś więcej, co za tym idzie, osoby chcące zmienić swoją sytuację materialną często muszą się przekwalifikować, a to wymaga czasu, a często i pieniędzy.
A co z kredytem? Wzięcie go nie jest takie trudne, należy jednak wykazać się odpowiednią zdolnością kredytową, a ta zależna jest między innymi od naszych zarobków. Mając więc 2 tys. miesięcznie wypłaty, ciężko będzie otrzymać kredyt hipoteczny na mieszkanie.
Zmieniając pracę na lepiej płatną, rzecz jasna szanse te będą rosnąć. Tak jednak wygląda teoria, praktyka pokazuje zupełnie co innego i wcale nie jest tak łatwo, ani o dobrze płatną pracę, ani o kredyt. Jak wiadomo, ten ostatni należy potem spłacać, a trzeba mieć z czego.
Jak polepszyć swoją sytuację finansową?
Możliwości na tym polu jest oczywiście wiele, a zmiana pracy na lepiej płatną jest jedną z nich. Z innych warto wymienić także prace dodatkowe, albo dorywcze, które wykonywałoby się obok etatu. Warto też poszukać oszczędności tam, gdzie jest to możliwe, bo często tracimy wiele pieniędzy i to całkowicie niepotrzebnie.
Z innych opcji dobrze wymienić też zarabianie na swojej pasji, zainteresowaniach i umiejętnościach. Pozwoli to na zgromadzenie odpowiednich funduszy, a tym samym zwiększy szanse na ewentualny kredyt oraz jego lepsze warunki. Jak jednak wiadomo, nie jest to proste i wymaga od nas większego wysiłku, a także cierpliwości.
Co radzą w sieci?
Samo stwierdzenie o kredycie i pracy spotkało się z bardzo szerokim odzewem wśród ludzi. Zaczęto z tego żartować, proponując wiele innych rad, na miarę złotych myśli byłego prezydenta. Zalicza się do tego choćby „Nie mam na chleb! Jedz Bułki!”, „Z czego żyć? Z przyzwyczajenia”, „Pensje są niskie! Niech wejdą na krzesło!”.
Podobnych wypowiedzi pojawiło się całe mnóstwo, co pokazuje, w jaki sposób ludzie potraktowali niezbyt trafną ich zdaniem propozycję. Oznacza to po prostu, że sprawa nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać, a wiele osób, szczególnie polityków jest oderwanych od rzeczywistości. Kredyt nie jest rozwiązaniem na wszystkie problemy, a praca i pensja to temat dyskutowany już od wielu lat.
Aby jedno i drugie było zadowalające, należy naprawdę dobrze się zastanowić nad kierunkiem, w którym chcemy podążać. Poszukiwanie pracy powinno być poprzedzone weryfikacją ofert i naszych kwalifikacji, które w miarę możliwości warto podnosić. Z kredytami jest podobnie – to poważne zobowiązania, które należy wybierać na miarę swoich możliwości finansowych. Nie są one odpowiedzią na problemy, jednak brane mądrze, mogą pomóc w realizacji naszych planów i celów, na przykład kupnie własnego mieszkania.
Porad z sieci odnośnie finansów i kwestii zawodowych nie brakuje. Często są one też zdecydowanie bardziej trafne, niż wypowiedzi wszystkich polityków razem wziętych. Chcąc więc osiągnąć własny cel – znaleźć pracę, wziąć kredyt czy inne zobowiązania, najlepiej szukać podpowiedzi gdzie indziej, mówiąc konkretnie tam, gdzie zostaną uwzględnione realia życia, nieoderwane od rzeczywistości.
Wioletta says:
Nie no rada złota. Zwłaszcza w świetle ostatnich i kolejnych zapowiadanych podwyżek stóp procentowych. Generalnie to każdy musi albo iść po podwyżkę, albo zmienić pracę, bo mało komu się budżet będzie spinał.
11/03/2022 — 13:29